czwartek, 18 sierpnia 2016

Wypełniać Bożą wolę wytrwale - Zac Poonen


„Zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał”(Ew. św. Jana 6:38).

Jezus, własnymi słowami, wypowiada się w tym wersecie w jakim celu przyszedł na ziemię. W tym jednym zdaniu również, mamy opis tego jak Jezus żył każdego dnia na tej ziemi. Trzydzieści lat życia Jezusa w Nazarecie nie są nigdzie opisane. Jednakże tutaj Jezus mówi nam co czynił każdego dnia przez trzydzieści lat jego życia : zapierał się własnej woli i czynił wolę Ojca.

Kiedy Jezus był z Ojcem w Niebie w wieczności, nigdy nie musiał się zapierać własnej woli, ponieważ Jego własna wola była równoznaczna z wolą Ojca. Jednakże kiedy przyszedł na ziemię w ciele, to ciało miało własną wolę, która była diametralnie przeciwna woli Ojca pod każdym względem. Jedyny sposób aby Jezus czynił wolę Jego Ojca było poprzez zapieranie się nieustannie Jego własnej woli . To był krzyż, który Jezus niósł poprzez Jego ziemskie życie – ukrzyżowanie Jego własnej woli – a teraz od nas oczekuje również abyśmy nieśli krzyż każdego dnia, jeśli chcemy go naśladować.

To ciągłe zapieranie się Jego własnej woli uczyniło Jezusa duchowym Mężem i to nasze ciągłe zapieranie się naszej własnej woli również uczyni nas duchowymi. Każdego dnia podejmujemy decyzje w różnych dziedzinach. Podejmujemy decyzje w sprawie tego jak wydawać nasze pieniądze lub spędzać wolny czas, albo jak zwracać się do innych, mówić o innych lub w jakim tonie napisać list, jak zareagować na kogoś zachowanie albo ile czasu spędzić na studiowaniu Słowa albo w modlitwie albo służąc kościołowi, i tak dalej. Reagujemy na czyny i słowa i zachowanie ludzi wokół nas od rana do nocy. Może nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale podejmujemy przynajmniej 100 decyzji każdego dnia – i w każdej z tych decyzji decydujemy czy będziemy podobać się Bogu lub czynić to, co nam się podoba.




Wiele z naszych czynów nie są rezultatem świadomych decyzji. Jednakże nawet wtedy, postępujemy w jeden lub drugi sposób – albo czyniąc co nam się podoba lub uwielbiając Boga. Nasze nieświadome czyny są zdeterminowane sposobem w jakim podejmujemy świadome decyzje. Ostatecznie, to suma tych wszystkich decyzji determinuje czy stajemy się duchowi cz też cieleśni.

Pomyśl o milionach decyzji, które podjęliśmy od czasu nawrócenia. Ci, którzy świadomie i konsekwentnie wybierali zapieranie się ich własnej woli każdego dnia i czynienie Bożej woli, stali się duchowymi. Z drugiej strony, ci, którzy zadowolili się tylko przebaczeniem ich grzechów i którzy wybrali by czynić ich własną wolę, pozostali cieleśni. Decyzje każdej osoby determinują to jaką się stanie.

Jesteś dzisiaj tak pokorny, święty i miłosierny jak ty sam wybrałeś by być poprzez tysiące decyzji, które podjąłeś w różnych sytuacjach życia w minionych latach.

Duchowość to nie jest coś to powstaje po jednym spotkaniu z Bogiem. Jest to rezultat wybierania drogi zapierania się samego siebie i czynienia Bożej woli konsekwentnie dzień po dniu, tydzień po tygodniu i rok po roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie życzę sobie wulgaryzmów i bluźnierstw.
Ów blog jest przeznaczony dla osób, które pragną zrozumieć Boga a nie krytykować Go.