Wiecie przecież, jakie nakazy daliśmy wam przez Pana Jezusa. Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie.
1 Tesaloniczan 4: 2-5
2. Wszeteczeństwo
Wszeteczeństwo to nic innego jak rozpusta, ta zaś oznacza zachowania związane z seksualnością, z pożądliwością, z niemoralnością erotyczną. Związana jest ze zboczeniem i zepsuciem w kwestii ukierunkowania naszego pociągu seksualnego wobec płci drugiej.
Wymienić można tutaj kilka przykładów wszeteczeństwa:
Gdyby rozejrzeć się wokoło to nie jest możliwe nie dostrzec, którego kolwiek z objawów wszeteczeństwa w społeczeństwie w jakim przyszło nam żyć.
Powinno być to dla nas czerwonym światłem iż nie możemy tolerować tego w naszym życiu.
Jeśli czynisz, które kolwiek z tych rzeczy to znaczy, że wciąż jeszcze Twoja noga stoi na ziemi.
My wiemy, że nasze ciało dąży do tych rzeczy, jednakże to nie jest wolą Boga, a wręcz przeciwnie.
Bóg dzisiaj nakazuje Ci abyś rozpoczął swoje uświęcenie i zaparł się swoich rozpustnych zachowań.
Niezależnie od tego, które kolwiek Ciebie dotyczy.
Problem jest bardzo poważny, gdyż cały świat oparty jest właśnie o tego typu zachowania, dodatkowo usprawiedliwia się to i zaczyna się uważać za odpowiednie.
Jeśli pragniesz żyć w zgodzie z Bogiem, musisz oczyszczać stale się z brudów.
Dlaczego właściwie wielu z ludzi, którzy chodzą do kościoła wychodzą z niego tacy sami?, dziś mówią że żałują mojego wczorajszego grzechu wyżej wymienionego a jutro znów dają się poddać swej rozpuście zapominając kompletnie o tym, że wczoraj wogóle żałowali.
Odpowiedzią jest brak znajomości Boga i tego, że jest On święty i sprawiedliwy. To brak znajomości Słowa Bożego, które jest idealnym, niezachwianym Słowem dobrym ku wychowaniu, pouczeniu, pocieszeniu.
Dlaczego ludzie nie zaglądają do Pisma Świętego?
Ponieważ tak mocno się rozkosztowali się w tym co zaoferował im świat, że jakaś książka nie może wydać im się odpowiednią dla spełnienia ich potrzeb, pragnień.
Drugim powodem jest niechęć porzucenia swojego doczesnego życia, człowiek nie chce zbliżyć się do światła aby jego uczynki złe nie wyszły na jaw.
Drogi Czytelniku, Bóg jest święty i my mamy być święci jak On jest święty.
Jesteśmy świątynia Boga żywego, i jeśli dopuszczamy się rozpusty, niszczymy nasze ciało - świątynie.
Bóg nie będzie tolerował błota w swoim mieszkaniu, posprząta je wraz z infekcją.
Tą infekcją jesteśmy my.
Taki dom burzy się i stawia się inny nowy dom.
Nie daj aby ktoś inny otrzymał Twoją koronę.
Dla tych, którzy zechcieli zacząć walczyć ze swoimi rozpustami, jest pocieszenie gdyż Jezus Chrystus obiecał, że ten kto do Niego przychodzi nie zostanie odrzucony precz.
Jezus Chrystus nie zostawi Cie w takim położeniu.
Tylko nie poddawaj się, stale przychodź do Jezusa.
Choćby wydawało się, że On nie pomaga, że Cie nie słucha to kłamstwo szatana.
Czasami na pokonanie jakiegoś nałogu potrzeba kilku miesięcy upadków, litrów przelanych łez i bolących kolan od klęczenia. Ci, którzy podchodzą do Boga w takim stanie, nie zostaną na pewno odrzuceni.
Tacy otwierają całe swoje serce i szczerze wykazują pragnienie porzucenia swojego nałogu.
Jezus wie, że jesteśmy kruchym tworem, że jesteśmy słabi i nie potrafimy sami zwalczyć grzechu.
Pokazuj stale, że wciąż wierzysz iż On może Cie uwolnić.
Bo gdyby przyszło Ci otrzymać informacje, że Twoje jedyne dziecko zostanie Ci odebrane przez raka to czyż siedział byś z założonymi rękoma i pogodził byś się z faktem? czy dobrał byś sobie jakieś pozytywne aspekty tego stanu aby sobie usprawiedliwić ten stan rzeczy?
Czy może raczej wciąż walczył byś o swoje dziecko?
Jestem pewny, że wstrząsał byś światem tak długo aby uratować swoje dziecko, aż wyda ostatni dech.
Czy mamy takie same zaparcie do walki względem naszego uświęcenia ? Czy może poprobowaliśmy parę razy, nie wyszło to czekamy na łaskę Pana Jezusa Chrystusa, który cudownie uratuje Cie?
Wiedz, że Bóg dokonał już wszystkiego co jest potrzebne aby dać Ci zwycięstwo we wszelkim grzechu, nałogu...
Masz już wszystko. Jezus już zwyciężył i może Ci to przekazać. Bóg zrobił i powiedział już wszystko co potrzeba, lecz niestety wielu czeka aby coś jeszcze zrobił czy też powiedział jeszcze dodatkowo.
Jeśli nie zadowoliło Cie to obszerne Słowo Boże, które powiedział Pan a które świadczy o tym co uczynił, to jak ma Cie zadowolić kolejne Jego słowo?
Bądźmy wierni w małym a Bóg obdaruje nas wielkim.
Pozdrawiam was w drogim imieniu Jezusa Chrystusa!
Wszeteczeństwo to nic innego jak rozpusta, ta zaś oznacza zachowania związane z seksualnością, z pożądliwością, z niemoralnością erotyczną. Związana jest ze zboczeniem i zepsuciem w kwestii ukierunkowania naszego pociągu seksualnego wobec płci drugiej.
Wymienić można tutaj kilka przykładów wszeteczeństwa:
- bewstydność we wszelkim niegodnym zachowaniu. Człowiek taki nie wstydzi się robić rzeczy, które ogólnie nie przystoi czynić, np. grzebać w nosie publicznie, przy ludziach. Nie przystoi bekać przy ludziach, itp.
- demoralizacja - uzależnienie od alkoholu, narkotyków, nikotyny, leków lecz również prostytucja. Agresja, naruszanie zasad współżycia społecznego, popełnienie czynu zabronionego, systematyczne uchylanie się od obowiązku szkolnego lub kształcenia zawodowego, używanie alkoholu lub innych środków w celu wprowadzenia się w stan odurzenia, uprawianie nierządu, włóczęgostwo, udział w grupach przestępczych.
- Niemoralność - głównie homoseksualizm, współżycie tej samej płci, oraz krewnych ze sobą.
- Nieumiarkowanie - nadużywanie pokarmów jakie ofiaruje ta ziemia. Za dużo jemy i pijemy.
Tak zwane opychanie się, czego skutkiem jest otyłość, oraz uszkodzone zdrowie fizyczne. - Rozbestwienie - dotyczy najczęściej młodego pokolenia, które jest nieposłuszne rodzicom, samowolnie podejmują decyzje i żyją zasadą wszystko mi wolno, którą nadgminnie łamią.
Osoby tego typu często odzywają się agresywnie, surowo i bardzo nie mile wobec innych. - Nieczystość - Oglądanie filmów erotycznych, zdjęć itp. Masturbacja, wyobrażenia erotyczne.
Wszystko to co pociąga Cie do myślenia w kontekscie erotycznym.
Gdyby rozejrzeć się wokoło to nie jest możliwe nie dostrzec, którego kolwiek z objawów wszeteczeństwa w społeczeństwie w jakim przyszło nam żyć.
Powinno być to dla nas czerwonym światłem iż nie możemy tolerować tego w naszym życiu.
Jeśli czynisz, które kolwiek z tych rzeczy to znaczy, że wciąż jeszcze Twoja noga stoi na ziemi.
My wiemy, że nasze ciało dąży do tych rzeczy, jednakże to nie jest wolą Boga, a wręcz przeciwnie.
Bóg dzisiaj nakazuje Ci abyś rozpoczął swoje uświęcenie i zaparł się swoich rozpustnych zachowań.
Niezależnie od tego, które kolwiek Ciebie dotyczy.
Problem jest bardzo poważny, gdyż cały świat oparty jest właśnie o tego typu zachowania, dodatkowo usprawiedliwia się to i zaczyna się uważać za odpowiednie.
Jeśli pragniesz żyć w zgodzie z Bogiem, musisz oczyszczać stale się z brudów.
Dlaczego właściwie wielu z ludzi, którzy chodzą do kościoła wychodzą z niego tacy sami?, dziś mówią że żałują mojego wczorajszego grzechu wyżej wymienionego a jutro znów dają się poddać swej rozpuście zapominając kompletnie o tym, że wczoraj wogóle żałowali.
Odpowiedzią jest brak znajomości Boga i tego, że jest On święty i sprawiedliwy. To brak znajomości Słowa Bożego, które jest idealnym, niezachwianym Słowem dobrym ku wychowaniu, pouczeniu, pocieszeniu.
Dlaczego ludzie nie zaglądają do Pisma Świętego?
Ponieważ tak mocno się rozkosztowali się w tym co zaoferował im świat, że jakaś książka nie może wydać im się odpowiednią dla spełnienia ich potrzeb, pragnień.
Drugim powodem jest niechęć porzucenia swojego doczesnego życia, człowiek nie chce zbliżyć się do światła aby jego uczynki złe nie wyszły na jaw.
Drogi Czytelniku, Bóg jest święty i my mamy być święci jak On jest święty.
Jesteśmy świątynia Boga żywego, i jeśli dopuszczamy się rozpusty, niszczymy nasze ciało - świątynie.
Bóg nie będzie tolerował błota w swoim mieszkaniu, posprząta je wraz z infekcją.
Tą infekcją jesteśmy my.
Taki dom burzy się i stawia się inny nowy dom.
Nie daj aby ktoś inny otrzymał Twoją koronę.
Dla tych, którzy zechcieli zacząć walczyć ze swoimi rozpustami, jest pocieszenie gdyż Jezus Chrystus obiecał, że ten kto do Niego przychodzi nie zostanie odrzucony precz.
Jezus Chrystus nie zostawi Cie w takim położeniu.
Tylko nie poddawaj się, stale przychodź do Jezusa.
Choćby wydawało się, że On nie pomaga, że Cie nie słucha to kłamstwo szatana.
Czasami na pokonanie jakiegoś nałogu potrzeba kilku miesięcy upadków, litrów przelanych łez i bolących kolan od klęczenia. Ci, którzy podchodzą do Boga w takim stanie, nie zostaną na pewno odrzuceni.
Tacy otwierają całe swoje serce i szczerze wykazują pragnienie porzucenia swojego nałogu.
Jezus wie, że jesteśmy kruchym tworem, że jesteśmy słabi i nie potrafimy sami zwalczyć grzechu.
Pokazuj stale, że wciąż wierzysz iż On może Cie uwolnić.
Bo gdyby przyszło Ci otrzymać informacje, że Twoje jedyne dziecko zostanie Ci odebrane przez raka to czyż siedział byś z założonymi rękoma i pogodził byś się z faktem? czy dobrał byś sobie jakieś pozytywne aspekty tego stanu aby sobie usprawiedliwić ten stan rzeczy?
Czy może raczej wciąż walczył byś o swoje dziecko?
Jestem pewny, że wstrząsał byś światem tak długo aby uratować swoje dziecko, aż wyda ostatni dech.
Czy mamy takie same zaparcie do walki względem naszego uświęcenia ? Czy może poprobowaliśmy parę razy, nie wyszło to czekamy na łaskę Pana Jezusa Chrystusa, który cudownie uratuje Cie?
Wiedz, że Bóg dokonał już wszystkiego co jest potrzebne aby dać Ci zwycięstwo we wszelkim grzechu, nałogu...
Masz już wszystko. Jezus już zwyciężył i może Ci to przekazać. Bóg zrobił i powiedział już wszystko co potrzeba, lecz niestety wielu czeka aby coś jeszcze zrobił czy też powiedział jeszcze dodatkowo.
Jeśli nie zadowoliło Cie to obszerne Słowo Boże, które powiedział Pan a które świadczy o tym co uczynił, to jak ma Cie zadowolić kolejne Jego słowo?
Bądźmy wierni w małym a Bóg obdaruje nas wielkim.
Pozdrawiam was w drogim imieniu Jezusa Chrystusa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie życzę sobie wulgaryzmów i bluźnierstw.
Ów blog jest przeznaczony dla osób, które pragną zrozumieć Boga a nie krytykować Go.