poniedziałek, 13 czerwca 2016

Droga mądrości - Zac Poonen


Kościół nie jest budowany poprzez wiedzę (doktrynę) ale poprzez mądrość (Przypowieści Salomona 24:3).
Mądrość sprawi, że osoba podda się wszystkim autorytetom, które Bóg ustanowił nad nią – czy to w domu, czy w kościele czy też w społeczeństwie.

Jezus podporządkował się niedoskonałym rodzicom zastępczym (Józef i Maria) podczas wszystkich lat przebywania w Nazarecie – tylko dlatego, że taka była wola Jego Niebiańskiego Ojca dla niego. Nie chodziło o to czy Maria i Józef byli doskonali, ale raczej o to co przeznaczył Ojciec dla Jezusa. Józef i Maria byli bez wątpienia bogobojnymi ludźmi. Jednakże nie możemy zapomnieć, że byli w starym przymierzu i nie byli pod łaską i w ten sposób nie mogli mieć zwycięstwa nad grzechem. Na pewno mieli konflikty ze sobą w domu i różne spory – tak samo jak inne pary mają dzisiaj - te, które nie weszły jeszcze w nowe przymierze. Jednak doskonały Syn Boży podporządkował się tym dwóm niedoskonałym osobom. Jego pierwsze kroki były krokami podporządkowania niedoskonałym autorytetom.

Teraz, jeśli my również mamy pójść tą samą drogą, musimy być chętni podporządkować się każdemu autorytetowi, który Bóg ustanowił nad nami – jakkolwiek niedoskonały może on być. To właśnie dlatego nauczamy dzieci by były podporządkowane rodzicom. To jest pierwsze przykazanie dla dzieci jak również Boża obietnica dla tych, którzy są posłuszni temu przykazaniu, że będą długo żyli i będzie im się powodzić. Bóg kładzie bardzo duży nacisk na podporządkowanie się autorytetowi. Jeśli więc chcemy, żeby powodziło się naszym dzieciom w życiu, musimy uczyć ich posłuszeństwa.

W ten sam sposób, jeśli chcemy, żeby nam się powodziło, my również musimy podporządkować się niedoskonałym autorytetom duchowym, które są ustanowione nad nami w kościele. Starszy w zborze, którzy są nad nami są z pewnością niedoskonali. Jeśli jesteśmy jednak pewni, że jesteśmy we właściwym lokalnym kościele, powinniśmy podporządkować się starszym zboru ustanowionym tam przez Boga. Jeśli jednak nie jesteś pewny, że kościół lokalny, w którym jesteś, jest tym właściwym, wtedy musisz szukać Pana w sprawie odejścia.




Bóg nigdy nie będzie popierał buntu przeciwko autorytetowi.

Nie możemy zapomnieć, że starsi w różnych kościołach walczą aby zachować czyste świadectwo przed Panem. To z pewnością NIE jest łatwe zadanie. Jednakże jest bardzo łatwo, dla braci i sióstr w kościele, by widzieć błędy w ich starszych zboru i krytykować ich i buntować się przeciwko nim.


Łatwo jest również tym którzy nie mają dzieci krytykować innych sposób wychowywania dzieci! Ci, którzy są mądrzy jednakże będą milczeć wiedząc jak trudno jest wychować dzieci w Boży sposób.

Bardzo dobrą rzeczą jest również zastanowić się przede wszystkim nad tą kwestią : Czy Bóg kiedykolwiek wybrał mnie bym kierował gdzieś kościół?

Jeśli Bóg nigdy nie uznał cię za odpowiedniego kandydata aby mieć duchowy autorytet nad innymi, dlaczego osądzasz innych którym Bóg powierzył taką duchową odpowiedzialność. Buntujesz się przeciwko Bożej decyzji. Ci starsi mogą być niedoskonali w wielu dziedzinach. Jednakże Bóg uznał, że bardziej się nadają niż ty! Właśnie dlatego uczynił ich starszymi. Byli pierwszymi, których Bóg wybrał w tym miejscu, o wiele wcześniej zanim ty pojawiłeś się na scenie. Możesz być niedojrzałym buntownikiem, pełnym pomysłów, które nigdy nie były wprowadzone w czyn. Jeśli Bóg nie dał ci łaski by zbudować chociaż jeden lokalny kościół, najmądrzejszą rzeczą zatem jaką możesz zrobić to być uległym w stosunku do swoich liderów i zamknąć buzię.

Jednakże mogą być poważne problemy ze starszymi zboru. W tym przypadku powinieneś porozmawiać z dojrzałym, starszym bratem w Chrystusie, który może pomóc w tej sytuacji, a nie chodzić wokoło opowiadając to innym w kościele. Bóg nigdy nie błogosławił tych, którzy sieją niezgodę lub tworzą zamieszanie w kościele. Musimy nauczyć się być poddanym autorytetom ustanowionym przez Boga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie życzę sobie wulgaryzmów i bluźnierstw.
Ów blog jest przeznaczony dla osób, które pragną zrozumieć Boga a nie krytykować Go.