niedziela, 1 maja 2016

Dlaczego Bóg nie zbawia z uczynków?



Zanim odpowiem na to pytanie, pragnę abyście pierwej obejrzeli ten świetny filmik, który ukazuje tą wspaniałą prawdę jaka jest w Jezusie Chrystusie!



W dniu naszych narodzin cielesnych, z łona matki, rodzimy się cieleśnie, zaś martwi duchowo. 
W tym dniu rodzimy się w grzechach, odłączeni od Boga, jako zbuntowane dzieci, które nie mają nic związanego z Bogiem. 
Choć brzmi to strasznie i nie jeden z was już na wstępie może się uraził, to proszę, spójrzcie co Pismo Święte mówi o nas, kiedy rodzimy się na ten świat:

"Wiemy, że Bóg grzeszników nie wysłuchuje, natomiast Bóg wysłuchuje każdego, kto jest czcicielem Boga i pełni Jego wolę. Od wieków nie słyszano, aby ktoś otworzył oczy niewidomemu od urodzenia. Gdyby ten człowiek nie był od Boga, nie mógłby nic czynić». Na to dali mu taką odpowiedź: «Cały urodziłeś się w grzechach, a śmiesz nas pouczać?» I precz go wyrzucili." - ew. Jana 9; 31-34



Kiedy Adam i Ewa zgrzeszyli, zostali wyrzuceni z raju, następnie Bóg postawił anioła, który strzegł drogę powrotną.
Od tego momentu wszelkie błogosławieństwo i łaska opadła z Adama i Ewy, a otrzymali w zamian ciężkie prace, bóle, męczarnie i na końcu starość, śmierć.
Ten stan rzeczy ma się do dziś po za jednym wyjątkiem, o którym powiem w dalszej części.

Dziś jesteśmy takimi samymi ludźmi jak Adam czy Ewa, odłączonymi od Boga.
Rodzimy się z grzechem, który dziedziczymy po naszych przodkach aż do Adama i Ewy.

Nasza natura, jest zepsuta, nasze serca są ustawicznie złe, mamy pragnienia żyć chwilą, żyć dla siebie, popadamy z każdym kolejnym rokiem w coraz to głębsze bagno.
Spójrzcie tylko kilkanaście lat wstecz na dzieci, ludzi dorosłych, jakie ludzie mieli zasady moralne i etyczne?
Najlepszym przykładem aby to pokazać, są gimnazja, dyskoteki, domówki, itp.
Podzielę się z wami tekstem pewnego braciszka, który zechciał opowiedzieć jak wygląda jego dzień w gimnazjum:
 http://detektywprawdy.pl/2016/04/28/dzien-z-zycia-gimnazjalisty/

No a teraz ktoś mi powie, że nie wszyscy tacy są, że wciąż jest wiele ludzi, którzy czynią więcej dobra niż zła, że wciąż są dobrzy ludzie o czystym sercu.

Drogi czytelniku, nasze myśli nie są myślami Boga, i to jak my patrzymy na te wspaniałe czyny, jak na przykład ten człowiek z filmiku, który oddawał stale krew albo kopał studnie w afrykach, dla nas jest to coś wspaniałego.
Lecz tutaj chodzi o coś więcej.
Wszyscy ludzie, którzy są martwi duchowo, żyją tak naprawdę dla siebie samych. Nie dla Boga.
A to znaczy, że wszystkie te wspaniałe rzeczy jakie wykonują Ci ludzie, w postaci oddawania krwi, ratowania życia nie znaczą dla Boga nic, są dla Boga brudne gdyż On nie ma z tego żadnej chwały.
Całą chwałę bierze dla siebie człowiek.
Gdybyśmy dziś przeszli przez ulicę i zapytali każdego przechodnia "Jak zamierzasz dostać się do nieba?"
Większość odrzekło by "staram się być dobrym człowiekiem"

Człowiek myśli, że kiedyś stanie przed Bogiem i powie to samo co Ci ludzie z filmiku.
Odpowiedzią Boga będzie "Nigdy Cie nie znałem, odejdź precz"

Musimy zrozumieć, że nie jesteśmy wstanie zrobić nic aby usprawiedliwić się z naszych grzechów.

Przejdźmy do konkretów:

"Kto uchybi w jednym przykazaniu jest winien złamanie całego Prawa." - Jakuba 2:10

"Wszyscy, którzy polegają na uczynkach zakonu są pod przekleństwem." - Galacjan 3:10.

oraz bardzo dużo wyjaśniający:

"jak jest napisane:
Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego,
nie ma rozumnego, nie ma, kto by szukał Boga.
Wszyscy zboczyli z drogi, zarazem się zepsuli,
nie ma takiego, co dobrze czyni, zgoła ani jednego.
Grobem otwartym jest ich gardło,
językiem swoim knują zdradę,
jad żmijowy pod ich wargami,
ich usta pełne są przekleństwa i goryczy;
ich nogi szybkie do rozlewu krwi,
zagłada i nędza są na ich drogach,
droga pokoju jest im nie znana,
bojaźni Bożej nie ma przed ich oczami.
A wiemy, że wszystko, co mówi Prawo, mówi do tych, którzy podlegają Prawu. I stąd każde usta muszą zamilknąć i cały świat musi się uznać winnym wobec Boga, jako że z uczynków Prawa żaden człowiek nie może dostąpić usprawiedliwienia w Jego oczach. Przez Prawo bowiem jest tylko większa znajomość grzechu." list do Rzymian 3; 10-20

Czy rozumiesz zatem drogi czytelniku, że nie jesteś w stanie zbawić swojej duszy z uczynków?
Nawet gdybyś pełnił całe swoje życie same dobre uczynki i nie zgrzeszył ani razu, to dopóki jesteś zrodzony z matki, dopóki jesteś martwy duchowo, wszystkie Twoje dobre czyny będą złe w oczach Boga, bo na Twoją chwałę i dla swojego usprawiedliwienia będą.
Wystarczy, że popełnisz jeden grzech i jesteś winien wszystkich!
Nie jest możliwe abyś stał się idealnym i wypełnił całe prawo. Nikt tego nie uczynił, nikt oprócz jednego wyjątku o którym miałem wspomnieć.
Tym wyjątkiem jest Jezus Chrystus :)

Jezus Chrystus umarł na krzyżu i stał się przekleństwem za nas wszystkich, stał się On grzechem za nas wszystkich:
"Natomiast na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach Prawa, ciąży przekleństwo. Napisane jest bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa. A że w Prawie nikt nie osiąga usprawiedliwienia przed Bogiem, wynika stąd, że sprawiedliwy z wiary żyć będzie. Prawo nie opiera się na wierze, lecz [mówi]: Kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie.
Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił - stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest: Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie - aby błogosławieństwo Abrahama stało się w Chrystusie Jezusie udziałem pogan i abyśmy przez wiarę otrzymali obiecanego Ducha" list do Galatów 3; 10-14

Zatem Jezus uwolnił nas od przekleństwa zakonu.
"Ponieważ wziął na siebie nasze grzechy i sam stał się grzechem: On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą" (2 Kor 5, 21)

Oraz uwolnił nas od długi jaki miał każdy z nas w trakcie swoich narodzin. Długiem naszym był grzech za który każdy musiał by zapłacić śmiercią. A to jest jezioro ogniste.
A dodatkowo usprawiedliwił nas On przed Bogiem.

To oznacza, że zostaliśmy zbawieni przez Jezusa Chrystusa, przez jego krew, która stała się okupem za nas. Żaden nasz uczynek nie mógł wykupić nas przed gniewem Boga, od kary, tylko to co nigdy nie zawiniło nic, mogło to uczynić. Jezus nigdy nie zgrzeszył.

Ale aby to wszystko osiągnąć, zbawienie, warunek jest konieczny jeden - musisz uwierzyć w Jezusa Chrystusa!

Kolejnym krokiem jakim musisz wykonać:

"I stąd każde usta muszą zamilknąć i cały świat musi się uznać winnym wobec Boga"

Jeśli zrozumiałeś już w tym momencie, że całe Twoje życie było kłamstwem, że oszukiwałeś sam siebie mówiąc, że nie jesteś złym człowiekiem i że czynisz dobrze, uklęknij przed Bogiem z otwartym i szczerym sercem, powiedz Bogu, że całe Twoje życie to grzech jeden wielki, przyznaj się Bogu, że nie jesteś ani sprawiedliwy, ani dobry, że nie potrafisz się zbawić. Przeproś Go za wszystko co złe uczyniłeś w życiu swoim, wszystko co pamiętasz, nie ukrywaj nic, On i tak Cie zna dobrze i wie wszystko!
Następnie poproś Jezusa o to aby Cie zbawił, aby naprawił całe Twoje życie, aby przyszedł do Twoje serca i je oczyścił. Pokaż, że pragniesz Go przez szczerość, pokorę i gorące pragnienie chęci podążania za Nim gdzie kolwiek Cie poprowadzi!
Podziękuj na koniec i wychwal swojego Zbawiciela :)

Ten dzień, w którym uczyniłeś ten krok, i jeśli prawdziwie uwierzyłeś, dostąpiłeś wstępu do odrodzenia się na nowo z Ducha Świętego. W tym momencie Jezus przychodzi do Ciebie przez Ducha Świętego i czyni wszystko co jest w całej Jego miłości aby zmienić Twoje życie na lepsze.
Dając Ci Ducha Świętego w darze, daje Ci nowe pragnienia do serca, nowe cele, nowe radosne życie, w którym wszystko widzisz z perspektywy Boga.
Grzech staje się dla Ciebie czymś czego nienawidzisz, a to skutkuje tym, że już nie chcesz grzeszyć, i więcej czynisz dobra niż zła.
Duch Święty stale Cie oczyszcza i zachęca do poprawy swojego zachowania w stosunku do ludzi wokoło, do poprawy Twojej relacji z Jezusem Chrystusem!
Dodatkowo dostajesz od Boga od dawien dawna zaplanowane dla Ciebie uczynki do wykonania :)
Bóg zaczyna Cie używać, posyłając Cie w miejsca do których nigdy byś się nie udał,  posyła Cie do robienia rzeczy, po wykonaniu których pochwalisz Boga i wysławisz Go za Jego dobroć i miłość.

Pamiętaj tylko jedną ważną rzecz. Nawet jeśli narodziłeś się na nowo i wciąż próbujesz zapracować sobie na zbawienie, nie osiągniesz nic dodatkowo, raz zbawiony nie możesz być odłączonym znów od Boga bo On obiecał, że nic nie jest w stanie wtedy już nas odłączyć od Niego!

Czy stałeś się już dzieckiem Boga? Czy rozumiesz już dlaczego Bóg nie zbawia z uczynków?

Pozdrawiam was wszystkich bracia i siostry w drogim imieniu Jezusa Chrystusa! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie życzę sobie wulgaryzmów i bluźnierstw.
Ów blog jest przeznaczony dla osób, które pragną zrozumieć Boga a nie krytykować Go.