wtorek, 10 maja 2016

Namaszczona muzyka może przyciągnąć Ducha Proroctwa do kościoła - Zac Poonen


Pragnę pokazać wam coś na temat proroczej służby. W Drugiej Kiędze Królewskiej 3:15, Elizeusz chciał otrzymać inspiracje od Boga aby prorokować i poprosił aby zaczęto grać na harfie. Kiedy muzyk zaczął grać, moc Pana spoczęła nad Elizeuszem i zaczął prorokować w potężny sposób. Tutaj więc widzimy wartość muzyki inspirowanej przez Boga.
Wiele razy przydarzyło się to również ze mną, kiedy podczas uwielbienia na porannych, niedzielnych nabożeństwach, moc Pana potężnie się manifestowała, dając mi słowo, którego nie miałem kiedy przyszedłem na spotkanie. Była moc w tej namaszczonej muzyce, która przyciągnęła ducha prorokowania na Elizeusza.
Nawet prorok potrzebuje czasami pomocy od muzyków. Dlatego również ci, którzy prowadzą uwielbienie powinni być namaszczeni. Oni nie mogą być tyko dobrymi muzykami. Oni muszą być namaszczeni i mieć czyste sumienie. Dawid wyznaczył śpiewaków i muzyków i musieli być namaszczeni. Niektórzy z liderów muzycznych jak Asaf napisał dwanaście wspaniałych psalmów (Psalm 50, 73-83 ). Dwóch spośród liderów muzycznych było nazwanych jasnowidzami (prorokami)- Heman (1Kronik 25:5) i Jedutan (2Kronik 35:15).
Tak więc Bóg potrzebuje namaszczonych muzyków aby zachęcać i wspierać namaszczonych proroków. W ten sposób kościół jest budowany. Niektórzy z was może nie są powołani by być prorokami, może jesteście powołani by być muzykami. Bądźcie namaszczonymi muzykami!
Nie sądzę, że Elizeusz byłby zainspirowany tamtego dnia gdyby harfista próbował naśladować jakiś światowy styl muzyczny. Na pewno nie!. Było coś niebiańskiego w tej muzyce. Jest muzyka światowa i ta, która jest niebiańska. Możesz to wyczuć gdy muzyka jest niebiańska, ponieważ uniesie twojego ducha by uwielbiał Boga. Jest też muzyka, która tylko sprawi, że będziesz podziwiał muzyków! Jesteś namaszczonym muzykiem, jeśli potrafisz pociągnąć ludzi by uwielbiali Boga i przyciągnąć ducha proroctwa na nabożeństwo.

Chciał bym dodać od siebie jedną bardzo ważną rzecz w tym temacie.
Pytanie:
Dlaczego nie zatrudnić do zboru profesjonalnych muzyków?



Wiecie, kiedyś długo nad tym się zastanawiałem, wydawało  mi się to świetnym pomysłem, tym bardziej że jestem osobą emocjonalną i uwielbiam wsłuchiwać się w bardzo dobrze ułożoną muzykę by poruszyła serce.
Lecz nie do końca byłem za tym, coś mi się to mieszało ze światem...
Pewnego dnia gdy byłem w zborze zielonoświątkowym, pastor podzielił się z nami sytuacją związaną właśnie z tym dylematem.

Pewien pastor chciał zatrudnić takich profesjonalistów, zbór ogólnie był przeciwko, lecz pastor ze względu na to, że nie usłyszał żadnego argumentu dobrego, uparł się i zatrudnił profesjonalistów.
Odbyło się zatem nabożeństwo z nowym zespołem, wszystko pięknie, poruszające...
Gdyby nie jeden mały szczegół. Kiedy zebranie się kończyło, była ostatnia pieśń, zespół zagrał świetnie, lecz w momencie gdy skończyli, jeden z członków zespołu na głos powiedział słowa "kur***, ale to było dobre"...

Pastor zrozumiał dlaczego nie można dopuszczać świata do działu świętych.
I mam nadzieję, że wielu z was już rozumie dlaczego Bóg nie pozwala na to ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie życzę sobie wulgaryzmów i bluźnierstw.
Ów blog jest przeznaczony dla osób, które pragną zrozumieć Boga a nie krytykować Go.